Joanna Zawartko

Śpiewaczka, sopran, absolwentka Akademii Muzycznej we Wrocławiu

Talent dostaje się w genach i mam to szczęście, że moi rodzice są śpiewakami operowymi. Jako dziecko wiele godzin spędziłam na próbach i wówczas „zaraziłam się” miłością do muzyki i teatru. Widziałam, ile zaangażowania, wysiłku i wyrzeczeń wymaga ta praca, zatem wybierając zawód śpiewaczki, byłam świadoma swojej decyzji.

Sukces w zawodach artystycznych to nie tylko talent i ciężka praca, ale w dużej mierze szczęście i ludzie, których spotykamy na swojej drodze. Dla mnie muzyka to życie, a nie tylko pasja.
Nie poświęcam się jej tylko w teatrze, na koncertach, czy spektaklach. Jako śpiewacy ciągle musimy się uczyć nowych partii, przygotowywać się do konkursów i przesłuchań. Ta praca wymaga wielu godzin spędzonych w salach prób na ćwiczeniach.

Konkurencja na rynku jest duża. Liczy się nie tylko technika, talent, czy piękny głos; szczególnie ważna jest osobowość śpiewaka. Jesteśmy trochę jak sportowcy: nie możemy sobie pozwolić na opuszczenie treningu, w naszym przypadku – regularnego ćwiczenia głosu. Musimy dbać o swoje zdrowie i niezbędną kondycję fizyczną.

Ważną cechą śpiewaka jest pewność siebie, która pozwala nam być wiarygodnymi, a z drugiej strony musimy być bardzo pokorni w stosunku do sceny i tego, co robimy.

Najważniejszą nagrodą dla artysty jest wzruszenie widza, przeżycie przez niego tych emocji, które przekazujemy ze sceny i gdy występ pozostanie w jego pamięci.

Mam szczęście do ludzi, których spotykam na swojej artystycznej drodze. Na studia na Akademii Muzycznej zdecydowałam się między innymi pod wpływem pani profesor Agaty Młynarskiej-Klonowskiej. To wspaniała śpiewaczka, pedagog, ale i psycholog. Znałam ją wcześniej prywatnie, a jako pedagogowi – zaufałam bezgranicznie.
Pani profesor miała i nadal ma olbrzymi wpływ na to, jak się rozwijam jako artystka i w którym jestem miejscu.

Każdy dyrygent, reżyser i koledzy śpiewacy, z którymi miałam przyjemność pracować, mieli wpływ na mój rozwój jako śpiewaczki.

W mojej dotychczasowej karierze miało miejsce kilka przełomowych wydarzeń, decydujących o tym, w jakim miejscu dzisiaj się znajduję.

W 2014 roku debiutowałam na scenie Opery Wrocławskiej, instytucji prowadzonej przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, rolą Desdemony w Otellu G. Verdiego. W repertuarze mam również partie Tatiany w Eugeniuszu Onieginie 
P. Czajkowskiego, tytułową w Halce St. Moniuszki, Micaëli w Carmen G. Bizeta, Zemfiry w Aleko S. Rachmaninowa, Amelii w Simonie Boccanegra G. Verdiego, Ortlindy w Walkirii 
R. Wagnera i Roksany w Królu Rogerze K. Szymanowskiego.

Ważnym osiągnięciem była III nagroda na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Stanisława Moniuszki w Warszawie w 2016 roku oraz nagrody na wielu innych konkursach wokalnych.

Od 2017 roku współpracuję z niemieckim Badisches Staatstheater Karlsruhe. Jest to uznana scena operowa ze znakomitymi muzykami. To zaszczyt móc występować z nimi na jednej scenie, a także świetna okazja do rozwoju.

W 2018 roku w miałam przyjemność występować z Mariuszem Kwietniem. Wykonaliśmy operę Król Roger Karola Szymanowskiego podczas inauguracji Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.

***

Wrocław jest dobrym miejscem do rozpoczęcia kariery artystycznej. Opera Wrocławska i Narodowe Forum Muzyki to miejsca spotkań z artystami światowego formatu. Najlepszym przykładem jest światowej sławy śpiewaczka Aleksandra Kurzak, wrocławianka, absolwentka Akademii Muzycznej we Wrocławiu. To wzór do naśladowania i dowód na to, że zdobywanie świata można rozpocząć od Wrocławia.